Protest widzów Teatru Polskiego

Grzegorz Chojnowski | Utworzono: 01.10.2016, 11:24
A|A|A

RW

Podkreślali, że są publicznością teatru sprzed zmiany na stanowisku dyrektora:

"Nie dla dyrektorów z teczki. Odlajkujcie oficjalny profil Teatru Polskiego" - dodawali młodzi ludzie, którzy zorganizowali akcję.

"To nie jest teatr, który nam schlebiał, to teatr, który nas przemieniał, uwrażliwiał na świat".

Przy wtórze bębnów w obecności ponad 100 osób na ulicy Świdnickiej, przy Scenie Kameralnej, brzmiały słowa:

"Panowie urzędnicy, to się nie wyciszy. Z tego rozwinie się teatralna epidemia, to urzędnicy sprawili, że z teatru wychodzimy na ulice".

Po spektaklu "Smycz" (zagranym tego wieczoru po raz 250.) do manifestujących przyszedł aktor Bartosz Porczyk, który podziękował widzom za walkę o teatr. Głos zabrała też pisarka Olga Tokarczuk: "Czuję ból i wzburzenie, cieszę się, że ten protest rośnie, mam nadzieję że urośnie do takich rozmiarów, jakich rozmiarów jest arogancja władzy".

 

Manifestanci zaprezentowali postulaty:

> Odwołanie Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu.

> Powołanie okrągłego stołu w sprawie Teatru Polskiego, do którego zaproszone zostaną wszystkie zainteresowane strony.

> Przyjęcie na mediatorów szefów Instytutu Teatralnego im. Z. Raszewskiego.

SŁUCHAJ I OGLĄDAJ CYKL TEATR POLSKI NA ANTENIE RADIA WROCŁAW KULTURA
WE WTORKI O GODZ. 18:00: www.radiowroclawkultura.pl

REKLAMA

To może Cię zainteresować