Ennio Morricone w Hali Stulecia (ZDJĘCIA)

Radio RAM | Utworzono: 23.02.2016, 12:44 | Zmodyfikowano: 23.02.2016, 22:26
A|A|A

fot. Dunvael Photography

Rozpoczął się o godz. 20.00 i potrwał (z bisami) do godz. 22.45. Były owacje na stojąco.

- Podczas tej trasy będę wykonywał zupełnie nowy program, nad którym obecnie pracuję – zapowiadał jeszcze we wrześniu Maestro Morricone, jedyny kompozytor muzyki filmowej nagrodzony przez Amerykańską Akademię Filmową honorowym Oscarem. – Słuchacze będą mogli na przykład posłuchać suity stworzonej z utworów, jakie skomponowałem do siedmiu różnych filmów, z których każdy otrzymał Oscara! - wyjaśniał. Była też m.in. muzyka z najnowszego filmu Quentina Tarantino "Nienawistna ósemka".

Piotr Bartyś, Szef Muzyczny Radia RAM: Jeśli piękno bywa nieskończone, to taki właśnie miało wymiar we wtorkowy wieczór we Wrocławiu. Maestro nie jest już w stanie dyrygować stojąc. Drobnej budowy mężczyzna nieśpiesznym korkiem podchodzi do pulpitu, siada, spojrzenie na orkiestrę i chór, unosi ręce a pod ich dyktando olbrzymi prawie 200-osobowy instrument ożywa dźwiękami. Jestem przekonany, że tak właśnie ich postrzega - jeden instrument. Wielu pewnie po prostu słucha dźwięków. Pewnie niektórzy wspominają. Albo filmy, albo fakty z własnego życia. Bo muzyka Morricone to z jednej strony "Misja", Clint Eastwood jako jeździec znikąd czy "Nietykalni" de Palmy, rzeczywistość widziana obiektywem kamery. Ale z drugiej strony to film naszego życia. Niegdyś jeszcze na pirackich kasetach wszystkie najważniejsze soundtracki kupowane z rozkładanych stolików na ulicy, potem muzyka towarzysząca nam już nie tak ostentacyjnie, ale zawsze będąca obok. Warto przypomnieć, że Moriccone to wcale nie tylko wspomnienia - na ekranach kin wciąż jeszcze "Nienawistna ósemka" Tarantino, do którego muzykę skomponował, zresztą fragment ścieżki dźwiękowej do tego obrazu rozpoczął drugą część koncertu. Nigdy jeszcze nie słyszałem tłumu, który zachowywałby się tak cicho. Za wyjątkiem okazjonalnego pokasływania (wiadomo, sezon grypowy w pełni) piękna cisza. Zasłuchanie. Brawa. Brawa na tyle duże, że otrzymaliśmy jeden bis więcej niż było to pierwotnie planowane. Maestro nie powiedział nawet jednego zdania. Nawet - grazie. Po co ? To my dziękujemy.

fot. Dunvael Photography

fot. Barbara Zielińska

fot. Dunvael Photography

Artysta jest autorem muzyki do ponad 500 filmów a jego płyty sprzedały się w ponad 70 milionach egzemplarzy na całym świecie.

fot. Barbara Zielińska

Koncert we Wrocławiu zorganizowano w ramach trasy koncertowej Ennio Morricone w Europie. W lutym artysta wystąpi m.in. w Amsterdamie, Londynie, Berlinie, Dublinie i Brukseli. To jedyny koncert w Polsce.

Tagi:
REKLAMA