Radni pytają o milion dla piłkarskiego Śląska (ZOBACZ)

Radio RAM | Utworzono: 07.08.2014, 16:56
A|A|A

Fot. archiwum radioram.pl

 


Milion złotych dla piłkarskiego Śląska za promocję wrocławskiego maratonu. To kwota, która wywołała prawdziwą burzę. Ekonomiści i specjaliści od reklamy zgodnie przyznają, że nie ma nic wspólnego z realiami rynku. Dziennikarze twierdzą, że jest to tylko kolejny sposób na wpompowanie przez miasto pieniędzy w zawodowy klub piłkarski.


 

Po ujawnieniu szczegółów umowy (czytaj więcej:) sprawą zainteresowali się opozycyjni radni. Jeden z nich złożył w czwartek w biurze prezydenta oficjalne zapytanie, w którym zwraca uwagę na to, że kwota została przekazana bez zgody radnych. Domaga się też ujawnienia kwoty przekazanej ze środków publicznych dla piłkarskiego Śląska, z wyszczególnieniem na jakie cele została ona przeznaczona. Ponieważ jest to zapytanie radnego, miasto na udzielenie odpowiedzi ma 7 dni.

Kliknij na obrazek i przeczytaj pismo Rafała Czepila.

 

 

 

Robert Skrzyński - Kierownik redakcji sportowej Radia Wrocław:

Nie wiem, czy zapytanie jednego z radnych spotka się z satysfakcjonującą odpowiedzią. Pewnie odpowiedź będzie podobna do tej, którą usłyszeliśmy od rzecznika magistratu. Znalezienie sposobu na wyjaśnienie sprawy zajęło wówczas miastu 24 godziny. Tak, jakby nie można było ogłosić tego oficjalnie wcześniej. Takie działanie nie wzbudza zaufania. Wręcz przeciwnie - rodzi podejrzenia i nieufność. Teraz miasto ma 7 dni na udzielenie odpowiedzi. Na wniosek Radia Wrocław w ciągu 14 dni przedstawiło nam kopię umowy zawartej między MCS a piłkarskim Śląskiem (znajdziecie ją poniżej, w załączonych dokumentach). Zrobiło to ostatniego dnia przewidzianego przez ustawę. Bez względu na to, jak będzie wyglądała odpowiedź miasta, pewne jest jedno.


To już naprawdę najwyższy czas na szczerą debatę o finansowaniu piłkarskiego Śląska. Z udziałem wszystkich środowisk, z podaniem wszystkich kwot (bo de facto pochodzą z naszych portfeli). Bez takiej debaty będzie coraz gorzej, a wątpliwości będą się mnożyć. Szukanie na siłę inwestora do Śląska niewiele daje, współwłaściciele nie przekazują pieniędzy na finansowanie klubu. To ostatni moment, żeby zapadły sensowne i wiążące decyzje. Tylko czy miasto będzie w stanie stanąć na wysokości zadania?

 

 

 
 

 

REKLAMA
Załączniki

To może Cię zainteresować