30 nowych etatów dla strażników (SONDA)

Sylwia Jurgiel, Ewa Zając | Utworzono: 22.05.2014, 16:38 | Zmodyfikowano: 22.05.2014, 14:43
A|A|A

fot. archiwum prw.pl

Wrocławscy radni podjęli dziś uchwałę w sprawie utworzenia 30 nowych etatów we wrocławskiej straży miejskiej. Przed funkcjonariuszami staną jasno określone cele - będą sprawdzać, czy mieszkańcy segregują śmieci i interweniować w sprawie tzw. dzikich wysypisk. Ekopatrole pojawią się we Wrocławiu za kilka tygodni.

Wiceprezydent Wojciech Adamski zapewnia, że to dobry pomysł. - Będą mieli prawo żądać wyjaśnień, wylegitymować itd. - mówi Adamski:




Wątpliwości ma radna PiS Mirosława Stachowiak - Różecka, która mówi, że nie tędy droga. - To kompletna fikcja, to na pewno nie rozwiąże problemu - argumentuje radna:

Nie pierwszy raz istnienie straży miejskiej i mnożenie w niej etatów poddawane jest w wątpliwość. Wrocławska straż powstała 25 września 1991 roku za rządów Bogdana Zdrojewskiego, który wydał specjalne zarządzenie i nadał jej statut, określając zakres działalności. Wśród zakresu obowiązków na pierwszych miejscach wymienione są: ochrona spokoju i porządku w miejscach publicznych, czuwanie nad porządkiem i kontrola ruchu drogowego, współdziałanie z właściwymi służbami w ratowaniu życia i zdrowia mieszkańców.

Dziś wielu zarzuca, że SM zamiast dbać o porządek i bezpieczeństwo mieszkańców, ograniczyła się wyłącznie do nakładania mandatów na kierowców, pieszych czy drobnych handlarzy itd.

Coraz częściej pojawiają się też apele o zlikwidowanie straży. 1 stycznia radni Świeradowa-Zdrój zdecydowali, że Straż Miejska przestaje istnieć, w tym samym roku mundurowi zniknęli też z ulic w Strzegomiu.

Łączny koszt  funkcjonowania SM w całym kraju sięga 700 mln zł rocznie. Zwykle na straż samorządy wydają niecały 1 procent swojego budżetu. We Wrocławiu utrzymanie SM kosztuje nas ok. 17 mln zł.

.

REKLAMA

To może Cię zainteresować