Strefa Stylu RAM o potrzebie kolekcjonowania

Monika Jaworska | Utworzono: 29.11.2010, 09:04 | Zmodyfikowano: 02.12.2010, 08:54
A|A|A

Podobno najmniejszym powodzeniem wśród kolekcjonerów cieszy się rzeźba...

- U nas prawie nikt jej nie zbiera, a jeśli nawet, to stare dzieła kilku najbardziej znanych rzeźbiarzy jak Dunikowski, Kunka, Laszczka - mówi Zuzanna Sokalska z warszawskiej galerii New Art Media. Np. w Krakowie jest pod tym względem lepiej. Pojawili się kolekcjonerzy rzeźb, którzy kupują wszystko, co się tylko pojawi, mimo że na przykład duże brązy Bronisława Krzysztofa wymagają odpowiedniej ekspozycji, a ich ceny kształtują od 45 tys. do 100 tys. złotych. Zdaniem znawców za kilkadziesiąt lat będzie to prawdziwa kolekcjonerska gratka.

Zdaniem marszandów, o kolekcje powinno się dbać, eksponować je i katalogować. Dopiero wtedy nabierają wartości materialnej. Kolekcjonerzy, którzy myślą o inwestycji, wypożyczają więc swoje skarby muzeom. Informacja o wystawieniu prac np. w Muzeum Narodowym ułatwia sprzedaż, jest potwierdzeniem autentyczności i usprawiedliwia wysoką cenę wywoławczą. Najwybitniejsi kolekcjonerzy jednak nie myślą o sztuce jako o inwestycji.

Nie kupują kolejnych dzieł, by ulokować kapitał. Oczywiście mają świadomość, że są właścicielami skarbów, które czasami warte są miliony. Niektórzy z obawy przed złodziejami nie chcą się przyznać do wielkości swoich zbiorów, jak np. wrocławski miłośnik Jerzego Dudy-Gracza, który przez kilkanaście lat tworzył jedną z największych prywatnych kolekcji prac tego artysty, kolekcjoner chce pozostać anonimowym, lecz jego zbiory mogliśmy podziwiać na wystawie w muzeum.

To miłość do sztuki, a nie chęć zysku sprawia, że powstają wybitne kolekcje. Zamiłowanie, dociekliwość, czy inwestycja - tak naprawdę nie ma znaczenia, z jakich powodów powstają najwybitniejsze kolekcje, to co je łączy to pasja. Bywa, że zaczyna się zbierać dzieła sztuki z powodu prestiżu i czy osobistego snobizmu. Ale prędzej czy później i tak kolekcjoner zaczyna przeżywać pewnego rodzaju intelektualną przygodę.

Są też tacy zbieracze, którzy tę pasję kolekcjonowania odziedziczyli po przodkach.
Kolekcjonować oczywiście można nie tylko dzieła sztuki, dziś w Strefie Stylu RAM postaramy się skatalogować również inne cenne pomysły, czego to ludzie nie zbierają...

REKLAMA