Strefa Stylu RAM: Antoine – najsłynniejszy fryzjer świata

Monika Jaworska | Utworzono: 17.11.2010, 10:07 | Zmodyfikowano: 18.11.2010, 14:03
A|A|A

Fot. Archiwum radioram.pl

Wkrótce czesały się i strzygły u niego wielkie sławy teatru i kina. Wśród wiernych klientek Antoine'a były Marlena Dietrich, Greta Garbo, Josephine Baker, Pola Negri, Isadora Duncan, Mata Hari, Edith Piaf, Sarah Bernhardt, Betty Davies i Brigitte Bardot. „Antoine był poetą i dzięki temu zmienił sztukę fryzjerską w sztukę prawdziwą" - mówił o nim Jean Cocteau.

Rzeczywiście to od fryzury wymyślonej przez Cierplikowskiego oraz od sukienek Coco Chanel zaczęła się nowa moda lat międzywojennych. Polski mistrz nożyczek był cieszył się sławą twórcy nowych trendów w dziedzinie fryzjerstwa - a właściwie całej stylistyki kobiecej. Był artystą i przyjacielem artystów, polityków i głów koronowanych, mecenasem sztuki.

Antoni Cierplikowski przyszedł na świat w Wigilię 1884 r. w Sieradzu. Urodził się w drewnianym domu, w rodzinie ubogiego szewca. Uwielbiał czesać swą młodszą siostrę - układał jej loki i utrwalał je... miodem. Jako 11-latek zaczął praktykować u miejscowego cyrulika, potem pomagał w łódzkim zakładzie wuja. Pewnego dnia w jego zastępstwie uczesał żonę zamożnego fabrykanta, która - zachwycona talentem chłopca - powiedziała: „Antosiu, twoje miejsce jest w Paryżu!".

Miała rację! Gdy w 1901 r. Antoś wyjechał do Paryża, dzięki swojej pracy i talentowi szybko w młodym wieku zdobył wielką sławę.

W swym paryskim salonie nie tylko czesał światową elitę, przygotowywał także stroje, kapelusze i peruki do sztuk teatralnych, rewii i przedstawień operowych. Dla Cecil Sorel zaprojektował kolekcję kreacji, w której francuska aktorka wystąpiła w rewii „Vive Paris". Dla Josephine Baker stworzył jej najsłynniejszą fryzurę z okalającymi twarz pierścieniami włosów. Ta stylizacja została uwieczniona na historycznej okładce „Vogue'a" - pierwszej, na której pojawiła się czarnoskóra kobieta.

Amerykanie oferowali 6 milionów franków w złocie, żeby ściągnąć polskiego mistrza za ocean, mimo to musieli czekać na Antoine'a wiele lat. Na dłużej wyjechał tam dopiero w 1939 r. i został do końca wojny. Pracował w hollywoodzkiej wytwórni Metro Goldwyn Mayer przy takich dziełach jak „Przeminęło z wiatrem" czy „Czarnoksiężnik z krainy Oz", a czesał wtedy takie gwiazdy jak Joan Crawford, Ginger Rogers i Katherine Hepburn. Antoine specjalizował się w stylizacji fryzur w filmach historycznych.

Fryzjerstwo było dla Antoine'a formą sztuki. „Na klientkę patrzę jak rzeźbiarz na modelkę" - mawiał. Jako twórca haute coiffure szukał natchnienia w dziełach malarskich, rzeźbiarskich, w historii. Czerpał m.in. z obrazów Francisco Goi i Diego Velasqueza. Kolekcjonował obrazy Xawerego Dunikowskiego i Olgi Boznańskiej, które w połowie lat 60. przekazał powstającemu w Łodzi muzeum.

Antoine był jedną z najbardziej wpływowych postaci powojennego świata. Wraz z Coco Chanel, Christianem Diorem i André Citorenem współtworzył wielką czwórkę, która dyktowała estetyczne mody. Bywał na salonach, przyjaźnił się z politykami i twórcami, żył jak na artystę i ekscentryka przystało. Paryskie media opanowała gorączka, gdy (prawdopodobnie zainspirowany „Przedwiośniem" Żeromskiego oraz tym, że miał klaustrofobię ) Antoine wybudował na przedmieściach Paryża dom ze szkła.

Wnętrze - szklane schody i meble wysuwające się ze ścian - zaprojektował sam. W gabinecie stała kryształowa trumna, w której sypiał, a cały budynek otaczał balkon z weneckiego błękitu i czerwonego szkła. Słowem skala ekscentryczności mistrza do dziś przerasta kolejne pokolenia jego następców.

Nagle Antoine porzucił wielki świat, blichtr i wytworne życie i w 1971 roku wrócił do Sieradza. Kupił skromny dom, uprawiał ogród, miał psa. Kontaktował się niemal wyłącznie z rodziną. Zmarł w 1976 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu. Na grobie stanęła kopia pomnika jego wieloletniego przyjaciela Xawerego Dunikowskiego - „Fatum".

Dziś w Strefie Stylu RAM sylwetka tego wielkiego lecz dla wielu nieznanego Polaka oraz najnowsze trendy fryzjerskie i spotkanie z tegorocznym fryzjerskim mistrzem świata, którym został wrocławianin Paweł Piotrkowski.

Oprac. na podstawie życiorysu Antoniego Cierplikowskiego na fryzjerzy.com

REKLAMA