Zgryzoty debiutantki (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 17.10.2009, 08:55 | Zmodyfikowano: 18.10.2009, 10:28
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Pierwsza płyta poszła jak z płatka - traumatyczne rozstanie z ukochanym dostarczyło aż nadto materiału na debiutanckie „Adele 19”. Cóż zrobić jednak teraz, kiedy na nowego kochasia widoków nie ma, a o kwiatkach, pszczółkach, obłoczkach pisać jej się nie chce? Trochę za szybko to wypalenie zawodowe nadeszło, zwłaszcza, że w wieku artystki powinno kipieć się od pomysłów, energia winna rozsadzać i pobudzać do wywrócenia do góry nogami skostniałej branży muzycznej, chęć eksperymentowania, dorzucenia czegoś od siebie powinna popychać do działania. A tu marazm i narzekanie na na brak tematów- i tak już od roku. Póki co Adele kiepsko zdaje egzamin z bycia spektakularną debiutantką. Entuzjazmu fanów, którzy zachwycili się jej pierwszą płytą i łapczywie wykupili spory nakład, teraz jakoś nie potrafi młoda wokalistka podtrzymać i przypieczętować mocnym akcentem jakim powinien być kolejny zestaw piosenek. Zresztą ten brak miłosnych cierpień to też moim zdaniem trochę szkolna wymówka- to tak jakby aktor musiał najpierw zabić by móc potem zagrać mordercę! Oj niepoprawna ta nasza Adele! Brytyjczycy mają ostatnimi czasy wielkie szczęście do utalentowanych, młodych dziewczyn. Większość z nich świetnie radziło i radzi sobie nadal. Adele zdaje się jednak, póki co, marnować swoją szansę.

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

Tagi:
REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu . 17 października 2009 r.

To może Cię zainteresować