Trzebnica - lekarze przyszyli 29-latkowi rękę od obcego dawcy

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 22.09.2008, 14:57 | Zmodyfikowano: 23.09.2008, 11:25
A|A|A

Pierwszy był Leszek Opoka, który na rękę czekał 12 lat. Dziś może się już chwalić tym jak działa jego nowa dłoń. Drugi pacjent na swoją szansę czekał 3 lata.

Był na liście. W ubiegłą sobotę nadarzyła się taka możliwość - w jednym z wrocławskich szpitali zmarł mężczyzna którego ręka mogła być przeszczepiona. Operacja trwała 15 godzin.

Jak mówi doktor Jerzy Jabłecki, była bardzo skomplikowana, ale jest duża szansa, że będzie bardziej sprawna niż w pierwszym przypadku. Lekarze czekali do dziś z informacją o zabiegu, bo pierwsze godziny są decydujące dla przeszczepu.

Wszystko wskazuje na to, że nie będzie odrzutu. Rehabilitacja potrwa co najmniej pół roku.

 

REKLAMA