Kibole - Śląsk 1:0. Czy będzie walkower? (Komentarz)

Paweł Majcher | Utworzono: 29.05.2008, 13:06 | Zmodyfikowano: 30.05.2008, 10:22
A|A|A

Nie rozumiem po co prezes Zbigniew Drzymała mówił, że chce grać w tym roku w pucharze UEFA. Nie rozumiem po co władze klubu organizują sondę wśród kibiców (56 proc. jest za udziałem w pucharze UEFA, a 39 proc. przeciw), skoro później nie biorą jej pod uwagę. I ogłaszają, że Śląsk Wrocław nie zagra w pucharze UEFA.

Klubem nie powinna rządzić kilkudziesięcioosobowa grupa ludzi uważająca się za jedynych, prawdziwych kibiców. We Wrocławiu jest kilkadziesiąt tysięcy osób spragnionych wielkiej piłki, która niestety oddala się od nas.

Władze Śląska Wrocław będą żałować podjęcia tej decyzji. Pokazały swoją słabość.

Teraz czeka nas kolejna wojna o to, kto będzie trenerem drużyny. Czy prezes Zbigniew Drzymała znów podda się kibicom, skoro Ryszard Tarasiewicz, mój piłkarski idol lat 80., obraził się i przez pół roku nie przedstawił żadnej koncepcji fuzji klubów? A może później kibice będą decydować o tym, kto ma grać a kto nie? A jeśli nie kibice to może politycy? Wystąpienie posła i radnego przeciwko fuzji jest kompromitujące. Pytam: co oni robili przez pół roku? Nie można być za, a nawet przeciw!

Jest jeszcze jeden scenariusz. Wiadomo było od początku, że Śląsk nie zagra w pucharach, bo do końca tygodnia trzeba zgłosić drużynę, a ostateczną decyzję w sprawie fuzji podejmą radni miejscy dopiero w czerwcu. Władze klubu chciały mieć jednak argument w rozmowach z kibicami do zawarcia kompromisu. Kompromisu, który będzie zerwany przy okazji pierwszego meczu z Legią Warszawa lub Lechem Poznań.

Ogłoszenie fuzji pół roku temu było ogromnym błędem i wówczas krytykowałem tę decyzję. Miałem jednak nadzieję, że Śląskiem zacznie rządzić człowiek sukcesu a nie działacze, których największym marzeniem jest awans i utrzymanie się w pierwszej lidze. Teraz boję się, że nic się nie zmieni i za rok zamiast z Herthą Berlin czy z Manchesterem City znów będziemy grać z Kmitą Zabierzów.


Przeczytaj też nasz Raport specjalny.

Tagi:
REKLAMA