Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego liczy straty wywołane przez pandemię

Radio RAM, el | Utworzono: 28.06.2020, 14:16 | Zmodyfikowano: 28.06.2020, 15:34
A|A|A

P. Dzwonkowska

Przemysław Magiera z NFZ tłumaczy, że w tym czasie w placówce przy Korzeniowskiego nie działały oddziały dzienne, pacjenci zostali wypisani, przyjmowały jedynie oddziały stacjonarne i izba przyjęć.

Dyrektor ds. lecznictwa Piotr Baranowski przekonuje, że w tamtym czasie nie było innego wyjścia.

Oddziały dzienne już wznowiły prace, na razie jednak nie mają pełnego obłożenia. To może oznaczać, że nie da się odrobić strat. Prezes spółki Elżbieta Mickiewicz-Dytko przyznaje, że sytuacja finansowa szpitala może być trudna i konieczne będzie wsparcie Urzędu Marszałkowskiego. Straty przynosi także izba przyjęć, dlatego umowa z Funduszem została wypowiedziana - przyznaje Piotr Baranowski.

Według Przemysława Magiery z dolnośląskiego NFZ, szpital dostaje za pracę izby przyjęć stawkę najwyższą w kraju. Wypowiedzenie kontraktu biegnie, ale rozmowy jeszcze trwają.

REKLAMA