Jest decyzja! Wiadomo, kiedy ruszą miejskie przedszkola i żłobki we Wrocławiu

Justyna Kościelna | Utworzono: 06.05.2020, 16:53 | Zmodyfikowano: 06.05.2020, 17:05
A|A|A

fot. Patrycja Dzwonkowska

W środowy wieczór prezydent mówił tak:

- Termin otwarcia został wyznaczony na poniedziałek, przygotowujemy się, zabezpieczamy płyny do dezynfekcji i środki ochrony osobistej, a dyrektorzy placówek są w kontakcie z rodzicami. Stawka jest jednak wysoka - chodzi przecież o bezpieczeństwo dzieci i nauczycieli oraz opiekunów, dlatego prezydent unika twardych deklaracji i konkretnych terminów - te padną lada dzień - mówi jeden ze współpracowników Jacka Sutryka dodając, że sytuacja jest dynamiczna i decyzja o otwarciu wrocławskich przedszkoli i żłobków - na przykład przy gwałtownym wzroście zakażeń - może zostać cofnięta.

Z danych magistratu wynika, że w żłobkach, po kilkutygodniowej przerwie, zjawi się około 30 proc. dzieci. Nieco mniejsze zainteresowanie jest przedszkolami – tu chęć powrotu zadeklarował co 5. rodzic.

Dzisiaj, pierwszego dnia po zniesieniu obostrzeń dotyczących placówek edukujących najmłodsze dzieci, otwartych zostało jedynie 6 proc. gminnych przedszkoli na Dolnym Śląsku - między innymi w Lubinie i Głogowie. Kurator Roman Kowalczyk podkreśla, że liczba ta - jak wynika z zapowiedzi samorządów - będzie sukcesywnie się zwiększać.

Nieco chętniej - choć tu oficjalnych danych na razie brak - przedszkola i żłobki otwierali dziś prywatni przedsiębiorcy. - Wiemy o kilkunastu placówkach, które wznowiły działalność dzisiaj. Następnych 30 szykuje się do tego od poniedziałku - mówi Ewa Piejko ze Stowarzyszenia Wrocławskich Żłobków Niepublicznych.

Placówki, które wznowiły działalność muszą działać w zwiększonym rygorze sanitarnym – pracownicy są zobligowani do częstego odkażania rąk oraz dezynfekowania zabawek. Niedozwolone są pluszowe misie, z sal zniknęły też wykładziny. Grupa może liczyć maksymalnie 12, a w szczególnych sytuacjach - 14 osób.

POSŁUCHAJCIE MATERIAŁU:

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować