Fryzjer potrzebny od zaraz [POSŁUCHAJ]

MK, Maciej Sas | Utworzono: 10.04.2020, 06:42 | Zmodyfikowano: 10.04.2020, 06:44
A|A|A

fot. Patrycja Dzwonkowska

Jedną z wielu "ofiar" zamkniętych zakładów fryzjerskich jest wrocławianin Bartosz Chochołowski. Jak mówi, wcale nie zamierzał obcinać się "na zero". A czy strzyżenie samego siebie było trudną decyzją?:

Jak przyznaje pan Bartosz, jego żonie ta nowa "fryzura" nie przypadła do gustu, za to dzieci miały ubaw przez cały dzień. Zapowiada też, że nie planuje kariery fryzjerskiej – gdy tylko jego ulubiony salon zostanie otwarty, natychmiast się tam wybierze. Jeśli oczywiście do tego czasu włosy odrosną.
Jak mówi Sabina Chomicz, fryzjerka z Lubina, wielu z nich (szczególnie panów) postanowiło samodzielnie przyciąć sobie włosy albo nieopatrznie poprosiło o to żonę:

Wcale nie mniej rzadko cierpią też fryzury kobiece - nie z powodu gwałtownego wyłysienia, ale zwykle dlatego, że panie postanowiły pofarbować sobie włosy i zamiast pięknej platyny wyszła np. soczysta zieleń... Wszystko wskazuje więc na to ze gdy wreszcie epidemia da za wygraną, fryzjerzy będą mieli ręce pełne roboty.

Posłuchaj materiału Macieja Sasa:

REKLAMA

To może Cię zainteresować