Śpiew w kamienicy - odc. 81 [PODCAST]

Monika Jaworska, Joanna Mielewczyk | Utworzono: 12.12.2019, 12:02 | Zmodyfikowano: 12.12.2019, 12:02
A|A|A

Mama do Wrocławia przyjechała w 1946 roku. Z Ostrowa Wielkopolskiego. Wcześniej, w kamienicy przy ulicy Nowej, była już jej siostra. Tyle, że gdy mama w mieście się pojawiła, siostry już nie było. Pojechała dalej. A mama została. A że śpiewać lubiła, poszła na przesłuchanie do Opery Wrocławskiej. Tam poznała tatę. Tato przyjechał z Krakowa.
Kariera rodziców we wrocławskiej operze potoczyła się fantastycznie. Tato, Zygmunt Biliński, był śpiewakiem i reżyserem. Śpiewaczką była też mama - Salomea Bilińska. I o nich, oraz o powojennym mieście będzie najbliższa opowieść.
Kiedy urodziła się bohaterka niedzielnej audycji, rodzina przeprowadziła się do kamienicy przy Komuny Paryskiej.
- O tam, już mieliśmy luksus. Bo mieliśmy toaletę w domu. O łazience nikt nawet nie myślał - opowie Alina Bilińska - Synowiec. Ale gdy rodzice śpiewali, sąsiedzi otwierali okna, taka to była atrakcja.

Zapraszam:




Szukam bohaterów kolejnych odcinków, które będą miały swoje premiery na antenie Radia RAM, będą też publikowane na stronie radia oraz na stronie FB Kamienice. Poszukuję mieszkańców czynszówek, którzy pamiętają Wrocław sprzed lat. Być może w Państwa rodzinach są historie, które koniecznie trzeba zachować i przekazać innym. Bardzo chętnie porozmawiam o kamienicach z lat 40., 50. Chętnie spotkam się z miłośnikami kamienic. Szukam rozmówców pełnych pasji, gotowych opowiedzieć wzruszającą historię o miejscu, które kochają. O kamienicy. O tym, co widzieli z okna, o tym, kogo w niej spotkali...
Kontakt: [email protected]

REKLAMA

To może Cię zainteresować