Płyty tygodnia - 3 x WROCŁAW!

Radio RAM na podst. nadesłanych materiałów | Utworzono: 22.10.2019, 20:49 | Zmodyfikowano: 22.10.2019, 20:49
A|A|A

fot. Piotr Bartyś

Trzy wrocławskie wydawnictwa. Wszystkie bardzo dobre. Tylko się cieszyć i słuchać. 

Zespół VIBRASLAP powstał w 2006 roku z inicjatywy wibrafonisty Miłosza Rutkowskiego oraz basisty Tomasza Grabowego. Ma na swym koncie album CD oraz liczne koncerty przy współpracy z takimi muzykami jak Trilok Gurtu, Tomas Sanchez, Jerzy Główczewski, Cezary Konrad czy Janusz Szrom. Do współpracy przy nowym programie liderzy zaprosili kolejnych wspaniałych muzyków z ogromnym dorobkiem artystycznym. (Marcin Wawrzynowicz - voc, Tomasz Wendt - sax, Robert Jarmużek - p, Łukasz Sobolak - dr).
Wszyscy muzycy to doświadczeni i docenieni artyści. Na swym koncie posiadają zarówno autorskie płyty, jak i uczestnictwo w nagraniach sesyjnych. Są laureatami licznych nagród, a na codzień współpracują z czołówką polskiej sceny muzycznej. „DIFFERENT WOR(L)DS” Na płycie znajdzie się osiem nowych kompozycji, których wspólnym mianownikiem jest połączenie różnorodności stylistycznej muzyki improwizowanej, a także traktowanie partii
wokalnych w sposób instrumentalny. Tytuł albumu odnosi się właśnie do tych różnych muzycznych światów każdego z muzyków jak i do nietuzinkowego traktowania głosu. W utworach pisanych przez poszczególnych muzyków słychać wpływy muzyki jazzowej, ethno, afro, world music oraz muzyki latynoamerykańskiej.

Tomek Grabowy i Miłosz Rutkowski podczas wizyty w studiu Radia RAM/fot.Piotr Bartyś

"KAGYUMĘ" dobrze znamy w RAMie. Dziewczyny wystąpiły na "RAM Session", były kilkukrotnie gościniami naszego radia. Nową płytę zapowiadają tak:  Powracamy do Was z nowym albumem "Okularnice", który zapowiada kultowy utwór "Ballada o pancernych", wykonywany niegdyś przez Edmunda Fettinga w serialu "Czterej pancerni i pies", z zupełnie nowym, niezwykle współczesnym przesłaniem.

fot.facebook

Pancerne to kobiety walczące. Nasze życie jest codzienną batalią, która składa się z małych i wielkich bitew, toczących się zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz nas samych. Nasz manifest to niezgoda na pogoń za niedoścignionymi, modnymi i utopijnymi ideałami, często stojącymi w konflikcie z naszymi prawdziwymi systemami wartości. To obrona kobiecej godności i wrażliwości.
Nie zgadzamy się na jeden wzorzec piękna, w którym kobiety mają geometrycznie wyrysowane brwi, napompowane usta i pióropusze rzęs. Nie interesuje nas świat monotonny i pseudo-idealny. Nie godzimy się na sterowanie naszymi przekonaniami.
Mówmy głośniej - o naszej kobiecości, o wrażliwości, o istocie piękna. Ciało kobiety jest piękne, nawet gdy zmienia się dynamicznie. To dom przyszłych istnień, wypełniajmy go szacunkiem i wdzięcznością. Różnorodność jest fascynująca. Indywidualność jest piękna. Decyzyjność jest ważna."


JazzBlaster powstał w 2017 roku, a jego skład zespołu wyłonił się z przekształcenia formacji Night Out. Tadeusz Kulas, Piotr Rachoń i Marcin Rak, spotkali się w 2013 roku, od razu zdobywając uznanie krytyków, czego wyrazem była m. in. nominacja do Nagrody Warto.
Tadeusz Kulas to muzyk Raz, Dwa, Trzy, trębacz i wokalista, zainspirowany z jednej strony klasyką światowego jazzu i Polish Jazzem. Z drugiej strony artysta ukształtowany przez amerykańską sceną punk i Seattle. Piotr Rachoń to niezwykle utalentowany i oryginalny pianista znany ze współpracy z zespołami Pulsarus, The Lions, z Jorgosem Skoliasem czy własnym projektem Avatar. Marcin Rak to z kolei filar formacji EABS.

JazzBlaster łączy jazz, punk rock i elektronikę. Płyta została nagrana w składzie: Tadeusz Kulas (trąbka, śpiew, elektronika), Piotr Rachoń (piano, organy, synthy), Marcin Rak (perkusja, elektronika), Roland Abreu (kontrabas), Wojciech Bergander (kontrabas), Dominik Bieńczycki (skrzypce, elektronika). Zespół zadebiutował krążkiem „JazzBlaster plays Depeche Mode" - jedną z najlepiej sprzedających się płyt jazzowych Empiku przełomu 2017/2018. Koncertowy materiał, wydany w formie albumu live został oparty na motywach piosenek Martina Gore i ukazał oryginalną jazzową adaptację muzyki DM. Teraz JazzBlaster powraca, tym razem z w pełni autorskim materiałem.

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować