Mieszkańcy Jagodna domagają się szkoły. Urzędnicy: Nie ma takich planów

Małgorzata Konieczna, przewodnicząca tamtejszej rady osiedla, twierdzi, że placówka na Wojszycach nie pomieści wszystkich uczniów z okolicy:

Magistrat przyznaje, że ma na Jagodnie działkę przeznaczoną pod oświatę. Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji urzędu miejskiego tłumaczy, że bez twardych danych, rozpoczęcie jakichkolwiek działań w świetle prawa byłoby niegospodarnością. Sugeruje, że argumentem mogłyby być wzrost liczby zameldowań na osiedlu.

Na razie dzieci z Jagodna uczą się w podstawówkach na Brochowie i Gaju. Cześć z nich jest dowożona do placówek przez rodziców.