Studenci-lalkarze jadą do Łodzi. Rektor Segda zmieniła zdanie

Monika Jaworska, Justyna Kościelna | Utworzono: 26.04.2019, 14:32 | Zmodyfikowano: 30.04.2019, 00:26
A|A|A

fot. Facebook/slabyrok fot. Dariusz Kozłowski

Jak informowaliśmy, studenci IV roku chcieli pokazać swoje dyplomowe przedstawienie na prestiżowym, łódzkim festiwalu, ale rada wydziału i rektor uczelni Dorota Segda zdecydowali inaczej. Ich zdaniem młodzi twórcy zbyt rzadko sięgają w spektaklu po techniki lalkarskie i dlatego spektakl jest nieregulaminowy. Studenci, nie zgadzając się z decyzją, wystosowali list otwarty do organizatorów i choć wydawało się, że decyzja jest nieodwołalna, rozgorzała dyskusja o marginalizacji sztuki lalkarskiej w świecie teatru i rosło wsparcie dla studentów-lalkarzy. "Słaby rok" okazał się mocnym głosem w walce o swoje prawa i rektor Dorota Segda zmieniła swoją decyzję, o czym czytamy w komunikacie z 30 kwietnia.

Najbliższe pokazy spektaklu "Słaby rok" w maju w siedzibie AST przy ul. Braniborskiej.

26 kwietnia rada wydziału opublikowała oświadczenie, w którym informowała o "braku możliwości udziału spektaklu na Festiwalu w Łodzi". Jednocześnie podkreślając, że przedstawienie jest w pełni autorskim dziełem jego twórców, które w krótkim czasie zyskało liczne pozytywne recenzje i rozpoczęło cenną dyskusję o współczesnym lalkarstwie.




REKLAMA

To może Cię zainteresować