Śląsk Wrocław zremisował w Gdańsku z Lechią 1:1

Robert Skrzyński, el | Utworzono: 27.07.2018, 19:55 | Zmodyfikowano: 27.07.2018, 21:55
A|A|A

Fot: slaskwroclaw.pl

Po wygranej nad Cracovią 3:1 piłkarze Śląska pojechali do Gdańska z nadzieją na zdobycie kolejnych punktów w ekstraklasie. Lechia także była w dobrym nastroju, bo na inaugurację pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 1:0.

Na początku meczu przeważali gospodarze, ale nie byli w stanie wypracować sobie dogodnej okazji do zdobycia gola. Wreszcie w 9. minucie Mateusz Cholewiak sfaulował w polu karnym Lukasa Haraslina i sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny. Arbiter obejrzał sytuację raz jeszcze przed monitorem i podtrzymał swoją decyzję. Do piłki podszedł Flavio Paixao i choć Jakub Słowik wyczuł jego intencje to były zawodnik Śląska dał Lechii prowadzenie.

Wrocławianie mogli wyrównać w 15. minucie. Wtedy to uderzał Arkadiusz Piech, ale dobrą interwencją popisał się Dusan Kuciak. W 26. minucie piłka wpadła do bramki Lechii, ale Farshad był na spalonym i bramka nie została uznana.

W 31. minucie Cholewiak po raz drugi w tym meczu sfaulował w polu karnym - tym razem Michała Maka. Flavio uderzył lekko w środek bramki, ale Słowik pozostał na miejscu i bez problemów obronił ten strzał.

Wrocławianie próbowali atakować. W 38. minucie uderzał Cholewiak, ale ponownie na posterunku był Kuciak. Lechia miała szansę po kontrataku w 41 i 43. minucie, ale Mak dwukrotnie niewiele się pomylił. Ostatecznie do przerwy wrocławski zespół przegrywał 0:1.

Na początku drugiej połowy Śląsk chciał szybko odrobić straty, ale Piech uderzył niecelnie. Lechia wyprowadziła kontratak w 52. minucie, ale Haraslin zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany.

Pięć minut później powinno być 1:1. Bardzo ładnym strzałem popisał się Cholewiak, ale Kuciak zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. W 71. minucie z rzutu wolnego uderzał Kamil Dankowski, ale strzał minął bramkę gospodarzy.

Wrocławianie byli coraz groźniejsi. W 75. minucie po akcji Farshada w dobrej sytuacji znalazł się Piech, ale jego strzał obronił Kuciak. Trzy minuty później wprowadzony na boisko Karol Fila świetnie podał do Paixao, ale Słowik zdołał wybić piłkę na słupek.

Wreszcie w 83. minucie Farshad świetnie dośrodkował do Piotra Celebana, a ten strzałem głową doprowadził do remisu. I choc swoich szans szukali jedni i drudzy to wynik meczu nie uległ już zmianie.

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0)

Flavio Paixao 12k - Piotr Celeban 83

Lechia: Kuciak - Nunes (74' Fila), Nalepa, Augustyn, Mladenović - Mak (64' Borysiuk), Kubicki, Łukasik, Lipski, Haraslin (66' Stolarski) - F. Paixao.

Śląsk: Słowik - Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak - Gąska (65' Robak), Augusto, Pałaszewski (76' Radecki), Chrapek (54' Pich), Farshad - Piech.

REKLAMA

To może Cię zainteresować