Jaś i Małgosia wyskoczył z torów, bo jechał zbyt szybko?

Radio RAM, dwie | Utworzono: 30.05.2018, 10:13 | Zmodyfikowano: 30.05.2018, 10:13
A|A|A

Tramwaj Jaś i Małgosia, zdjęcie ilustracyjne (fot. Wikipedia)

- Tramwaj po wyjściu z łuku przejechał jeszcze 10 metrów, co przemawia za prędkością wyższą niż 20 km/h. Na łuku obowiązuje ograniczenie prędkości - tłumaczy Mazur i dodaje: - Ponieważ to zabytkowy tramwaj, nie posiada komputra pokładowego, który pozwala zweryfikować prędkość w momencie zdarzenia. Ograniczenie prędkości na łuku nie wynika ze stanu toru, lecz względów bezpieczeństwa. Na drodze również zwalniamy wchodząc w zakręt.

Z opinią ZDiUMu nie zgadza się Anna Nawara z Towarzystwa Miłośników Wrocławia, które opiekuje się zabytkowym tramwajem.

- W momencie przejazdu torowisko było w złym stanie i to było powodem wykolejenia. A nie była to nadmierna prędkość. Nasz tramwaj przechodzi na bieżąco wszystkie przeglądy techniczne. Skład prowadził doświadczony motorniczy - mówi Anna Nawara. - Tramwaj obecnie jest naprawiany, powinien wrócić na tory na początku czerwca.

Wykolejenie tramwaju wzbudziło także emocje wśród miejskich aktywistów, którzy z dystansem podchodzą do oświadczenia ZDiUM.

Przemysław Filar:

Tomasz Jakub Sysło:

REKLAMA

To może Cię zainteresować