Wrocławianie pomagają Ukraińcom rozwijać biznes na Ukrainie

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 29.12.2017, 11:41 | Zmodyfikowano: 29.12.2017, 11:41
A|A|A

fot. Piotr Kaszuwara / Majdan Niepodległości w Kijowie

Wolontariusze pojechali do dawnego Dniepropietrowska, dzisiejszego Dnipro, przemysłowego, hutniczego miasta, które w czasach ZSRR słynęło z produkcji rakiet. Po oderwaniu się od terytorium Ukrainy Donbasu wraz z Ługańskiem i Donieckiem, które powołały własne, separatystyczne i nieuznawane przez większość krajów rządy, ponad półtora miliona ludzi zdecydowało się uciekać przed szalejącą wojną.

Szacuje się, że kilkaset tysięcy z nich wyemigrowało do pobliskiego Charkowa czy właśnie do Dnipro. Dlatego w regionie drastycznie wzrosło bezrobocie i wrocławska fundacja, poprzez szkolenia dla przyszłych przedsiębiorców, stara się tę sytuację poprawić. Do tej pory z pomocy skorzystało 160 osób.

Ludzie w rejonie dniepropietrowskim mogą otrzymać pomoc np. przy zakładaniu salonu fryzjerskiego, restauracji, czy biura rachunkowego, mówi szef fundacji Piotr Nowacki.

Wolontariusze ze stolicy Dolnego Śląska w rejonie Dniepropietrowskim działają na terenie czterech miast: 100 osób z Dniepropietrowska oraz po 20 z miast Kamieńskie, Synelnykowe oraz Nowomoskowsk.

– Rozwój przedsiębiorczości wśród osób przesiedlonych wewnętrznie jest złożonym zagadnieniem i wymaga całościowego podejścia – mówi Anna Skowera, koordynatorka projektu z ADRA Polska. – Wiele z tych osób nie posiada umiejętności potrzebnych na lokalnym rynku pracy ich nowego środowiska, dlatego najpierw należy zająć się tą kwestią, oferując im kursy zawodowe, odpowiadające zarówno ich zainteresowaniom, jak i potrzebom rynku. Ponadto, wiele z tych osób zmaga się z problemami natury psychologicznej – wypalenie emocjonalne związane z przeżytym stresem, brak wiary w siebie oraz we własne możliwości. Dlatego należy zapewnić odpowiednie wsparcie psychologiczne, które pozwoli im uporać się z problemami mogącymi wpływać na ich wypełnianie obowiązków zawodowych oraz długotrwałą chęć do pracy. Z powodu powyższych czynników wiele osób przesiedlonych wewnętrznie nie jest gotowych na otwarcie własnego biznesu. Warto, by najpierw odbudowały wiarę we własne możliwości i poczucie wpływu na swoje życie oraz rozwinęły zdobyte umiejętności zawodowe, zanim zaczną rozwijać własne inicjatywy biznesowe.

fot. Piotr Kaszuwara / przejście graniczne między Ukrainą a DNR, pola minowe

fot. Piotr Kaszuwara / okolice linii frontu, terytorium Donieckiej Republiki Ludowej

Zapewnienie wszechstronnego wsparcia w zakresie rozwoju umiejętności potrzebnych na rynku pracy w ich nowych społecznościach oraz przygotowanie osób wewnętrznie przesiedlonych do tego procesu ma nie tylko pozwolić na polepszenie ich sytuacji ekonomicznej, ale także na szybszą integrację ze społecznością przyjmującą.

Projekt współfinansowany jest w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Wolontariusze tej organizacji działają także między innymi w irackim Mosulu, Armenii, Tanzanii czy w Kenii.

fot. Piotr Kaszuwara / czołg Azowa, okolice Mariupolu

REKLAMA

To może Cię zainteresować