Urzędnicza nadgorliwość, czy próba uniknięcia tragedii?

Radio RAM, Przemek Gałecki, MK | Utworzono: 08.08.2017, 15:19 | Zmodyfikowano: 08.08.2017, 15:19
A|A|A

Fot. Andrzej Owczarek

Rodzina nie zgodziła się jednak wyprowadzić na czas remontu, bo ich zdaniem urzędnicy nie wyznaczyli dla nich mieszkania socjalnego o takim samym standardzie, jak lokal który zajmują obecnie.

- Zanim urzędnicy wszczęli procedurę eksmisji, próbowali nas wyrzucić na bruk mimo braku wyroku nakazującego eksmisję - mówi pani Beata. Powodem miały być zaległości czynszowe. I dodaje: - Kiedy się to nie udało, zapowiedzieli, że dopilnują, by odebrano nam dzieci.

Wczoraj do ich drzwi zapukała policja i przedstawiciel MOPS-u. Pani Beacie została odebrana półroczna wnuczka i dwie córki w wieku 6 i 12 lat:                                                                         

Rodzina ma możliwość widywać dzieci trzy razy w tygodniu po dwie godziny. W postanowieniu sądu czytamy, że rodzice "w sposób rażący nadużywają władzy rodzicielskiej i kierując się wyłącznie interesem ekonomicznym narażają swoje małoletnie dzieci na utratę życia". Państwo Zarasowie zaskarżyli decyzję sądu.                                                               Zawiadomienie do sądu rodzinnego złożył Zarząd Zasobu Komunalnego. Urszula Hamkało z ZZK tłumaczy, że sprawa została także przekazana prokuraturze:

Miasto proponowało dwa lokale zastępcze, w sumie ponad 50 m2, ale rodzina nie przyjęła ich. Pani Beata, matka Sary i Oliwii tłumaczy, że były to mieszkania bez łazienki i kuchni i "nieciekawymi" sąsiadami:                                                                                          

Urszula Hamkało przypomina, że rodzina zgłosiła, iż w zagrożonym zawaleniem mieszkaniu mieszka tylko jedna osoba, a nie jak się teraz okazało sześcioosobowa rodzina. A poza dwa lokale byłyby przyznane tylko na czas rozstrzygnięcia sądu. Bo nieprawomocny wyrok mówi o eksmisji bez prawa do lokalu.

Komunikat Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu

w sprawie wydanych w dniu 4 sierpnia 2017 r. Postanowień Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu III Wydział Rodzinny i Nieletnich o umieszczeniu małoletnich Oliwii W. ur. w 2011 roku, Sary Z. ur. w 2005 r. oraz Nikoli W. ur. w 2017 r., zamieszkałych we Wrocławiu przy Placu Uniwersyteckim 7 w instytucjonalnej pieczy zastępczej w trybie natychmiastowym.

Do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu wpłynęło zawiadomienie Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu, z którego wynika, że w budynku położonym przy placu Uniwersyteckim 7 przebywa troje małoletnich dzieci w wieku od 6 miesięcy do 9 lat, pomimo, że obecność kogokolwiek w tym lokalu naraża na utratę zdrowia lub życia. Zgodnie bowiem z decyzją z dnia 3 lipca 2017 roku Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Wrocławia w budynku położonym przy placu Uniwersyteckim 7 stwierdzono znaczące uszkodzenia konstrukcyjne oraz nakazano zawiadomić przebywające tam osoby o stanie zagrożenia i zakazie wstępu do budynku.

Pomimo podjęcia stosownych działań Grzegorz W. i jego konkubina Beata Z. nadal przebywają ze swoimi małoletnimi dziećmi Oliwią W. i Sarą Z. w przedmiotowym budynku. Wraz z nimi zamieszkuje Agnieszka W., będąca córką Grzegorza W. ze swoją małoletnią córką Nikolą W. Wszyscy odmawiają jego opuszczenia pomimo wskazania im lokalu, w którym mogą zamieszkać. Zarząd Zasobu Komunalnego zawiadomił także Prokuraturę o możliwości popełniania przestępstwa z art. 160 par. 2 kk przez Beatę Z. i Grzegorza W. oraz Agnieszkę W. na szkodę ich małoletnich dzieci.

Podczas wywiadu kuratora przeprowadzonego w dniu 14 lipca 2017 roku ustalono, że Beata Z. i Grzegorz W. nie płacą czynszu za zajmowany lokal.

Wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu z dnia 29 listopada 2016 roku nakazano eksmisję Grzegorzowi W. i Beacie Z. oraz Agnieszce W. z lokalu położonego przy placu Uniwersyteckim 7.

Kurator zobowiązał uczestników do zapewnienia małoletnim bezpiecznych warunków mieszkaniowych. Dodatkowo Beata Z. zapewniła kuratora, że przewiezie swoje małoletnie dzieci do rodziny na wieś. W celu zweryfikowania czy uczestnicy postępowania wykonali zobowiązanie i zapewnili dziecku odpowiednie, tj. bezpieczne warunki mieszkaniowe Sąd zlecił wywiad Policji.

Z informacji uzyskanej od Policji podczas wizyty w dniu 2 sierpnia 2017 roku wynika, że małoletnie dzieci nadal przebywają w przedmiotowym lokalu.

W ocenie Sądu, na podstawie dotychczas zgromadzonych dowodów, należy przyjąć, że sprawowanie opieki przez rodziców małoletnich winno zostać poddane kontroli do czasu zakończenia toczącego się postępowania.

REKLAMA

To może Cię zainteresować