W Konakry i Abidżanie - Gwinea i Wybrzeże Kości Słoniowej

Jan Pelczar | Utworzono: 20.05.2017, 07:06 | Zmodyfikowano: 20.05.2017, 07:06
A|A|A

Wrocław przekazał do Konakry miano Światowej Stolicy Książki UNESCO. Gdy wrocławianie żegnali się z tytułem, miejska delegacja była już w stolicy Gwinei. Karolina Bieniek odebrała tam nawet tytuł ambasadorki. Polacy postanowili podarować Gwinejczykom elementarz, ale na tym pomyśle się nie skończyło. Akcja #książkidlaGwinei wciąż trwa, a Karolina Bieniek opowiadał w Podróżach z Radiem RAM, dlaczego warto się do niej przyłożyć. Koszt jednego elementarza to 5 złotych. Szczegóły tutaj.

Afrykańskie upały doskwierały nawet wczesną kalendarzową wiosną, ale nie było czasu na ochłodę. Przekazywanie splendorów i obowiązków związanych ze Światową Stolicą Książki było pracowite. Nie brakowało przy tym radosnych wydarzeń. W Konakry, która do tej pory kojarzyła się głównie z ebolą, spotkał się literacki świat.

Z Karoliną Bieniek w Konakry była też Karolina Łągiewka, która prowadzi wraz z Sergem Portatadino spółdzielnię socjalną Wakilare. Dali pracę i mieszkanie niepełnosprawnym bezdomnym, którzy teraz produkują buty.

Konakry to miasto, którego najważniejsza część zajmuje cypel Tombo, nad Oceanem Atlantyckim. Przed laty zawinął tam statek z wrocławskimi filmowcami. Stanisław Lenartowicz kręcił m.in w Gwinei film "Cala naprzód" ze Zbyszkiem Cybulskim na pokładzie.

Dzisiejszy wygląd gwinejskiej stolicy, to m.in efekt pracy polskich urbanistów, skutek przyjaźni afrykańsko-radzieckiej. Już pierwszy nocny spacer po Konakry uświadomił wrocławskiej delegacji, jak bardzo ciekawe jest to miasto, jak wibruje i tętni życiem. Na zdjęciach poniżej jedna z dwóch księgarni Światowej Stolicy Książki i szkoła, w której uczył Leon Podsiadły.

Karolina Bieniek nie wróciła z Konakry prosto do Wrocławia. Wykorzystała okazję i poleciała na krótkie wakacje do Abidżanu. Wybrzeże Kości Słoniowej było jednym z marzeń na jej podróżniczej liście. Na Grand Bassam spędziła święto 1 maja.

WKS to zupełnie inna Afryka od Gwinei. Kontrast pokazuje jak różnorodny to jest kontynent. Na plażach Wybrzeża można poczuć się nieswojo: stamtąd do niedawna wywożono w świat kość słoniową i niewolników.

Miłość do Afryki to także miłość do tamtejszych smaków. Mango, awokado i banany nie tylko wyglądają soczyściej. Jedzenie to dla Karoliny ważna część podróży. W ulubione przysmaki, takie jak rodzynki z Uzbekistanu, potrafi się zaopatrywać także na odległość.

Na kolejnej liście z marzeniami Karoliny Bieniek są Etiopia i Madagaskar.

W tym roku trzeba jeszcze przypilnować, by książki dotarły na czas do Konakry. W Podróżach z Radiem RAM po Afryce, Brama do Afryki, czyli Kuba. Polecimy tam ze specjalistami: Agą Niemczewską i Adamem Kwaśnym z La Compañía Cubana.

REKLAMA

To może Cię zainteresować