Kazimierz Michał Ujazdowski opuszcza PiS

Przemysław Gałecki | Utworzono: 03.01.2017, 23:27
A|A|A

Zdaniem europosła, PiS popełnia błędy swoich poprzedników, a także nie respektuje opozycji. Dodatkowo prowadzi politykę, która ma zwiększać konflikty.

Dementuję także spekulacje o tym, że planuje wstąpić do innej partii politycznej - powiedział podczas konferencji Ujazdowski: - Po rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości, zachowam polityczną niezależność. Mam oczywiście poczucie ryzyka, ale nie mam poczucia izolacji społecznej. Mam absolutne przekonanie, iż zdecydowana większość Polaków nie chce plemiennej wojny.

 Rezygnację złożył na ręce szefa wrocławskiego PiS Piotra Babiarza. Jak powiedział - prezes partii nie był zainteresowany spotkaniem po tym, jak Ujazdowski skrytykował śledztwo wszczęte w sprawie Andrzeja Rzeplińskiego - byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Decyzja zaskakującą nie jest, bo europoseł od miesięcy oddalał się od partii - krytykował konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego i decyzję kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. My zbieramy komentarze w tej sprawie. Piotr Babiarz, szef PiS we Wrocławiu, przekonuje, że decyzja Ujazdowskiego jest dobrą dla partii, co nie oznacza, że europoseł zniknie z politycznej orbity.

"Kazimierz Ujazdowski wszystkie swoje ostatnie działania podporządkował startowi w wyborach prezydenckich. Wydaje się, że będzie poszukiwał poparcia Rafała Dutkiewicza"

Czy Kazimierz Ujazdowski powalczy o fotel prezydenta Wrocławia? Mówiło się o tym coraz głośniej, dzisiaj europoseł dał kolejne argumenty do politycznych spekulacji. Michał Jaros, poseł wrocławskiej .Nowoczesnej, przekonuje jednak, że niewykluczona jest kolejna wolta Ujazdowskiego.

"Jest to jakieś koncesjonowane wyjście, przygotowanie gruntu pod nową formację polityczna. W PiS-ie nic się nie dzieje bez Prezesa. To on wyznacza zadania, to on wyznacza drogę, uważam, że przypadku nie ma".

Sam Ujazdowski nie komentuje informacji o kandydowaniu na prezydenta Wrocławia.

Z kolei Michał Jaros z .Nowoczesnej twierdzi, że nic w PiS nie dzieje się bez zgody prezesa, więc nie zdziwiłby się, z kolejnej wolty Ujazdowskiego i powrotu do partii.

KOMENTARZE:

Decyzja eurodeputowanego nie jest zaskoczeniem dla wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej z PO. Jak powiedziała, polityk ten wiele razy prezentował wyważone opinie, między innymi na temat poszanowania prawa, konstytucji, czy na temat Trybunału Konstytucyjnego.

Decyzję europosła skomentował na Twitterze były wiceszef CBA Maciej Wąsik. "Przecież Ujazdowski faktycznie odszedł z PiS już dawno. Dziś podaje tylko rękę Ryszardowi Petru" - napisał polityk Prawa i Sprawiedliwości. (źródło: IAR)

REKLAMA

To może Cię zainteresować