Wielkie widowisko - FLOW

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 11.06.2016, 10:57
A|A|A

mat. prasowe

Po ceremonii otwarcia, to właśnie Flow było kolejnym dużym widowiskiem z pokazami świateł i laserów oraz koncertem orkiestry złożonej z ponad 300 osób. Wydarzenia obywały się przez cały dzień w różnych częściach miasta, ale najbardziej widowiskowy pokaz zaplanowano na bulwarach nadodrzańskich.

Scenografią największego, wieczornego widowiska Flow była Odra i Ostrów Tumski. Publiczność zgromadzona na brzegach rzeki, mostach i w budynkach wysłuchała koncertu orkiestry symfonicznej i wielkiego chóru mieszanego – formacji stworzonych specjalnie na tę okazję, złożonych z młodych muzyków z Czech, Izraela, Niemiec i Polski.

Widowisko miało pokazać, jak miasto postrzega siebie, swoją przeszłość, przyszłość i zmieniającą się tożsamość w drugiej dekadzie XXI wieku.

Flow – Część Poranna

Na kilku plenerowych scenach wokół Odry i w centrum miasta odbyły się występy dla zróżnicowanej publiczności. Taniec współczesny, muzyka, teatr i performance stworzone i wykonane przez artystów z Polski i tych związanych z diasporami miasta: z Niemiec, Izraela, Czech, Ukrainy i nie tylko. Łącznikiem między scenami stała się sieć „kulturalnych mostów”, umożliwiających publiczności przemieszczanie się między nimi. Za siecią diaspor kryła się również metafora i historia miast: Lwowa/Lviva, Wrocławia/Breslau, Tel Avivu i Nowego Jorku i bardzo wielu miast niemieckich, połączonych doświadczeniem masowego ruchu ludności w czasie przesiedleń w połowie lat 40.

Flow II – Część Wieczorna

Głównym elementem wieczornego wydarzenia zorganizowanego w przestrzeni między Wyspą Piaskową a Mostem Pokoju był niezwykły spektakl dla szerokiej widowni. Za kulisami tego spektakularnego wydarzenia krył się cichy, precyzyjny i intymny proces. Punktem wyjścia do pracy pięciu kompozytorów był scenariusz stworzony przez Chrisa Baldwina (reżysera), wspieranego przez Alana Urbanka (dyrektora muzycznego), dotykający historii miasta w XX wieku. Proces trwający od dwunastu miesięcy rozpoczął kompozytor Paweł Romańczuk, tworząc muzyczne zasady gry – kilka taktów na początek i koniec każdej części, a czterech młodych utalentowanych kompozytorów rozwinęło myśli muzyczne tworząc poszczególne części kantaty.

Tagi:
REKLAMA