Teatr Polski we Wrocławiu sceną narodową?

Monika Jaworska, Michał Hamburger | Utworzono: 29.06.2015, 10:34
A|A|A

Zdjęcia: Teatr Polski we Wrocławiu

Przede wszystkim zmiana wpłynie na zwiększenie budżetu. Krzysztof Mieszkowski podkreśla, że teatry narodowe mogą sobie w roku pozwolić na kilkanaście premier. Wrocławianie oglądają ich ledwie kilka. W najbliższym czasie to się powinno zmienić - uważa Mieszkowski:

Szef Teatru Polskiego sugeruje marszałkowi województwa, kto powinien zająć jego miejsce. Do urzędu wpłynęło oficjalne pismo z teatru. Kandydatką aktualnego szefa jest menadżer kultury Izabela Duchnowska. Sprawa jest jednak w zawieszeniu od lutego.

- Pani minister, pan marszałek i ja powinniśmy się porozumieć w tej sprawie. Teatr ma sukcesy niezwykłe zupełnie. Bardzo też trudno być może organizatorom w urzędzie marszałkowskim zaakceptować osobę kobiety na stanowisku dyrektora. Ale myślę, że trzeba przede wszystkim doprowadzić do zmiany struktury finansowej teatru.



Sytuacja w Teatrze Polskim od tygodni jest bez zmian - po ustaleniach z ministerstwem kultury Krzysztof Mieszkowski miał zrezygnować z funkcji i pozostać w placówce na stanowisku dyrektora artystycznego. Porozumienie podpisano, ale do tej pory nic się nie wydarzyło.

ZOBACZ, POSŁUCHAJ: "Wycinka" Teatru Polskiego podbiła Chiny

Aktorzy Teatru Polskiego jeszcze nie mają wakacji. 4 lipca "Wycinka" w reżyserii Krystiana Lupy otworzy prestiżowy festiwal w Awinionie. Na przełomie lipca i sierpnia "Dziady" w reżyserii Michała Zadary zostaną wystawione w Chinach. Z kolei na początku sierpnia "Burza"

Cała rozmowa z Krzysztofem Mieszkowskim poniżej:

Cz. I

 

Cz. II

 

 

Tagi:
REKLAMA

To może Cię zainteresować