Żarów: świetlica dla najuboższych dzieci pierwszą ofiarą krachu finansowego gminy

Radio RAM | Utworzono: 11.12.2007, 12:39 | Zmodyfikowano: 11.12.2007, 13:16
A|A|A

Rada miejska w Żarowie odwołuje burmistrza Marka Zywera (siedzi w tle ze spuszczoną głową) (Fot. Agnieszka Szymkiewicz / Polskie Radio Wrocław)

W świetlicy dzieci otrzymywały darmowe posiłki, odrabiały lekcje i korzystały z pomocy terapeutów. W tym roku stowarzyszenie "Serce" - w efekcie wygranego konkursu - miało otrzymać od gminy 21 tys. zł na utrzymanie świetlicy. - Nie zobaczyliśmy ani tych pieniędzy, ani zaległych 10 tys. zł z ubiegłego roku - żali się prezes stowarzyszenia Marek Michalak i od stycznia zawiesza działalność "Serca" w Żarowie.

Prezes zmieni decyzję, jeśli po przedterminowych wyborach nowe władze Żarowa podejmą próbę porozumienia ze stowarzyszeniem i spłacenia należności.

Przypomnijmy, że w poniedziałek dotychczasowy burmistrz Żarowa Marek Zywer został odwołany przez radę miejską. I to na własną prośbę, bo nie mógł poradzić sobie z długami gminy. Jak już podawaliśmy, do końca roku Żarów musi spłacić ponad 10 mln zł najpilniejszych długów. Tymczasem jego roczny budżet to ok. 23 mln zł.

Kto ponosi winę za ten krach? Niektórzy wskazują na Zbigniewa Chlebowskiego, szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, który rządził Żarowem przez 11 lat, aż do 2001 r. On sam przekonuje jednak, że zostawił gminę w dobrym stanie, a wszystko zepsuli jego następcy. Tak czy inaczej, kryzys w niewielkim, podwałbrzyskim Żarowie może osłabić polityczną pozycję tego pierwszoligowego polityka. Przeczytaj nasz raport specjalny na ten temat.

Nowy burmistrz Żarowa powinien zostać wybrany w przedterminowych wyborach najpóźniej za trzy miesiące.

REKLAMA

To może Cię zainteresować