Meshell Ndegéocello - Peace Beyond Passion

Maciek Przestalski | Utworzono: 07.10.2014, 07:25
A|A|A

Peace Beyond Passion" (1996)

Druga płyta Me'shell Ndegéocello to rzecz spokojniejsza, bardziej zmysłowa, świetnie brzmiąca jako całość. Niemal równa godzina muzyki prowadzonej przez gitarę basową, która nadaje bardzo funkowego brzmienia, które w połączeniu z soulowymi aranżacjami, daje efekt wyjątkowego r&b, które nie straciło nic od czasu premiery. Wydawnictwo docenili także słuchacze – było jednym z największych sukcesów komercyjnych artystki. Album był też nominowany do nagrody Grammy, w kategorii „Najlepszy Album R&B”.

Me’shell odpowiedzialna była oczywiście za gitarę basową, ale też gitarę, perkusję, pozostałe instrumenty perkusyjne, a także aranżacje. Na klawiszach zagrał funkowy weteran Billy Preston, a saksofon i pozostałe dęciaki przypadały świetnemu, pochodzącemu z Kalifornii jazzmanowi Joshua Redmanowi. Autorką większości kompozycji jest oczywiście Ndegeocello , ale znajdziemy tu też cover utworu Billa Whitersa „Who Is He (And What Is He to You)?”.

Początek drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych to czas wielkiej popularności Meshell Ndegeocello. Grywa wówczas z wieloma wybitnymi muzykami, a jej utwory pojawiają się na ścieżkach dźwiękowych do mniej lub bardziej kasowych hollywoodzkich produkcji. Jej wersja utworu „Poison Ivy” pojawia się na bardzo dobrym soundtracku do niezbyt udanego, ale popularnego filmu „Batman i Robin” Joela Schumachera z 1997 roku.

Singlami promującymi ten krążek były "Who Is He (And What Is He to You)?", "Leviticus: Faggot" I "Stay", a cała płyta, podobnie jak opisywana wczoraj przez Piotrka Bartysia debiutancka „Plantation Lullabies” ma się nadal świetnie, szczególnie w jesienne wieczory.

REKLAMA