Pierwszy wyrok w wielkiej aferze futbolowej

Radio RAM | Utworzono: 06.12.2007, 17:36 | Zmodyfikowano: 07.12.2007, 08:48
A|A|A

Policja prowadzi jednego z zatrzymanych sędziów (Fot. Janusz Wójtowicz / Polska - Gazeta Wrocławska)

Rozpatrzył on wnioski oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze. Mężczyźni, którzy brali łapówki muszą oddać łącznie ponad 150 tys. zł. Wszyscy muszą też zapłacić około 260 tys. zł grzywien. Ośmiu oskarżonych ma też łącznie 54-letni zakaz pełnienia funkcji w strukturach PZPN. Najsurowszy wyrok - 3,5 roku więzienia - dostał były szkoleniowiec i dyrektor sportowy Arki Gdynia Wojciech W.

Posłuchaj jak te wyroki uzasadniał sędzia Marek Poteralski:

Prokurator Krzysztof Grzeszczak jest zadowolony z wyroków:

Pierwszy skierowany do sądu wątek śledztwa dotyczy Arki Gdynia. Klub ten miał kupić w pierwszej i drugiej lidze co najmniej 40 meczów.

Ci oskarżeni, którzy nie poddali się karze - łącznie 17 osób, m.in. Ryszard F. pseudonim "Fryzjer" - będą odpowiadać w normalnym procesie, który rozpocznie się 14 grudnia.

Sędzia Marek Poteralski powiedział w uzasadnieniu dzisiejszego wyroku, że kary mają ostrzec innych działaczy piłkarskich przed korupcją. Wyjaśnił też, że wyroki nie są surowe bo oskarżeni przyznali się do zarzutów i wyrazili skruchę oraz ujawnili nowe okoliczności procederu. Dzisiaj policjanci zatrzymali kolejną podejrzewaną osobę. To menedżer sportowy z Lubuskiego, który miał uczestniczyć w ustawianiu meczów.

Szef wydziału dyscypliny PZPN Michał Tomczak uważa, że "standard moralny w środowisku piłkarskim jest bardzo niski". Posłuchaj wywiadu, jakiego udzielił Polskiemu Radiu Wrocław przy okazji czwartkowej rozprawy we wrocławskim sądzie:

REKLAMA
Dźwięki
Michał Tomczak, szef wydziału dyscyplinarnego PZPN, opowiada o walce z korupcją w polskim futbolu. Rozmowa Polskiego Radia Wrocław.
Sędzia Marek Poteralski uzasadnia pierwszy wyrok w sprawie tzw. afery futbolowej.
Prokurator Krzysztof Grzeszczak po ogłoszeniu pierwszego wyroku w sprawie tzw. afery futbolowej.