Armstrong i Jarmusch na AFF

Jan Pelczar | Utworzono: 25.10.2013, 11:43
A|A|A

W piątek we Wrocławiu publiczność obejrzy film opowiadający o kulisach afery dopingowej amerykańskiego kolarza Lance'a Armstronga. Nagrodzony Oscarem reżyser Alex Gibney mówi, że kluczowa jest w filmie kwestia, w której jedna z bohaterek zarzuca kolarzowi nie tylko kłamstwo, ale również nadużywanie władzy, m.in w onieśmielaniu i prześladowaniu ludzi rzucających oskarżenia pod jego adresem.

- Ta kwestia jest bardzo ważna. Nie ma w moim filmie ważniejszego zdania. Ono mówi wszystko. Wielu widzów myśli, że przychodzą na film o kulisach afery dopingowej, ale to nie byłoby takie interesujące. Lance Armstrong brał niedozwolone środki, ale dopingu używało wielu innych sportowców. Najciekawsze jest to jak Lance używał władzy i jak jej nadużywał. Moc zyskał jako celebryta, ale także tworząc fikcję na temat własnej osoby. Z wielką siłą opowiadał wszystkim, że nie brał dopingu, gdy w rzeczywistości dokładnie to robił - mówi Alex Gibney.

Kłamstwa Armstronga w sobotę o 15.30 w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

Jim Jarmusch nie dojechał do Wrocławia na American Film Festival, ale publiczność będzie mogła w piątek znaleźć się za jego plecami. "Za plecami Jima Jarmuscha" to tytuł filmu dokumentalnego nakręconego przez francuską dziennikarkę. Lea Renaldi opowiada, że amerykańskiego twórcę spotkała przypadkiem.

Później było zaproszenie na plan filmowy i zgoda na dokument. Według części krytyków nikt jeszcze nie pokazał Jarmuscha z tak bliska jak Renaldi. piątkowa projekcja w Kinie Nowe Horyzonty o 15.15.

REKLAMA