Mróz samolotom nie straszny (Zobacz)

sj, dw, mz | Utworzono: 24.01.2013, 13:27
A|A|A

fot. Marek Zoellner

Urządzenie to konieczność, zwłaszcza przy obecnej aurze. Kierownik projektu, Przemysław Marcinkowski, mówi Radiu RAM, że płyta działa tak jak wielka myjnia samochodowa na świeżym powietrzu.

Standardowe przygotowanie zamrożonego samolotu do wylotu trwa od 15 do 20 minut.

Odlodzenie to standardowa procedura przygotowująca maszyny do startu w warunkach niskiej temperatury, opadów śniegu czy deszczu. Polega na pokryciu maszyny specjalnym płynem do odladzania (ewentualnie mieszaniną gorącej wody i płynu do odladzania w odpowiednim stężeniu).

Płyn zapobiega osadzaniu się śniegu, lodu czy błota pośniegowego na maszynie, zanim wzbije się ona w powietrze. Do rozpylenia środka używa się specjalnych maszyn, wyposażonych w pompy i dysze.

Do odlodzenia Boeinga 757 zużywa się od 150 do 200 litrów środka do odladzania. Procedura trwa kilkanaście minut w zależności od typu maszyny i warunków atmosferycznych, np. siły wiatru.

W zależności od stężenia środka zabezpiecza on maszynę przed ponownym zamarznięciem od kilku do kilkunastu minut. Po tym czasie zabieg odlodzenia trzeba powtórzyć.Dlatego ważne jest, aby operacja startu została przeprowadzona w jak najkrótszym czasie po odlodzeniu.

REKLAMA