Kierowco pamiętaj! Rowery są wszędzie!

Krzysztof Janoś | Utworzono: 20.03.2012, 10:46 | Zmodyfikowano: 26.03.2012, 10:45
A|A|A

Ta sezonowość niezmienną jest od lat, to co się zmienia to rowery na, których jeździmy. McLaren kojarzy nam się bardziej z huczącymi bolidami niż z ekologicznym rowerem, ale i tu się możemy pomylić. By się o tym przekonać trzeba mieć w portfelu co najmniej 8 tysięcy dolarów i wtedy już możemy poszaleć na szosie McLarenem Venge. 

Rowery są super lekkie. Rama McLarena waży tylko 950 gramów, zaś całość 2 kilogramy. Inni producenci samochodów nie chcą być gorsi dlatego niejako w odpowiedzi na ten od McLarena Audi we współpracy z firmą Renovo stworzyło coś zupełnie niezwykłego. Ich bicykl nie jest z aluminium, nie skorzystali tez z włókna węglowego, lecz z drewna. Dzięki temu jest lekki ale także eko. Jednak i tu nasze kieszenie powinny być głębokie, bo w zależności od wersji trzeba zapłacić za to cudo od 18 do 21 tysięcy zł...

Ogromną większość użytkowników rowerów można podzielić na dwie grupy. Dla pierwszej będzie on przede wszystkim sposobem przemieszczania się. Dla drugiej sprzętem sportowym. Niezależnie jednak od przeznaczenia, rower – zarówno miejski, jak i sportowy – może być mniej lub bardziej designerski. Na ulicach widać wyraźnie że poruszając się po nich zwykłym ”góralem” ocieramy się już o obciach...

Oczywiście to obchodzi tylko tych, którzy przejmują się takimi kwestiami. Popularne holendry święcą teraz triumfy łącząc piękno, prostotę, trwałość i dogodność rozwiązań. Dla bardziej wymagających są też dostępne piękności, które wyglądają jakby wyjechały wprost z amerykańskiej kreskówki.

Wszystkie te rowery łączy jedno, naprawdę są znakomitą alternatywą i dla samochodu i dla naszej komunikacji zbiorowej.

REKLAMA