Strefa Stylu RAM - Dziś dzień bez krawata

Krzysztof Janoś | Utworzono: 02.06.2011, 10:02 | Zmodyfikowano: 03.06.2011, 10:56
A|A|A

I choć krawat jest ozdobą męskiego stroju i symbolem sukcesu, dla mężczyzn bywa niemiłym obowiązkiem, ale z punktu widzenia wielu kobiet panowie "pod krawatem" wyglądają bardziej przystojnie.

Swoją historie ten element stroju zaczął w  1630 roku gdy król Francji Ludwik XIII dokonał przeglądu swych wojsk, między nimi również regimentu najemników chorwackich. Kolorowe jedwabne chusty noszone przez chorwackich oficerów zwróciły uwagę monarchy na tyle, że nadał tej formacji miano Royal Cravattes (stąd cravate). Później krawat wszedł na stałe do stroju króla. Wkrótce moda na noszenie krawatów przeszła również do Anglii a następnie do całej Europy.

W naszym pięknym kraju w drugiej połowie lat 70. XX wieku, handlową nazwą krawata był zwis męski ozdobny, lub zwis męski elegancki. No, ale wtedy więcej było takich „kwiatków”, bo trwała kampania na rzecz czystości języka polskiego.

W Japonii promuje się chodzenie bez krawat ... ale z innego powodu niż nasz europejski. Premier Japonii co roku inauguruje doroczną kampanię "Cool-biz", mającą zachęcić Japończyków do chodzenia do pracy bez krawata i w koszulach z krótkim rękawem. Celem akcji jest skłonienie biur i instytucji publicznych do oszczędzania energii na klimatyzację.

Ale jak jest się politykiem i szczególnie jeszcze szefem rządu chodzenie bez krawata trafia na pierwszą stronę. W styczniu tego roku jeden z tabloidów grzmiał na pierwszej stronie  „Premier bawił się bez krawata”. Chodziło o ten jeden wyjątkowy dzień w roku.

Bo Donald Tusk spędził sylwestra na spokojnej i kameralnej imprezie, ponieważ następnego dnia musiał wyjść na boisko. Zgodnie z tradycją w pierwszy dzień roku rozgrywał mecz piłkarski w drużynie polityków i przyjaciół przeciwko gdańskim oldbojom. Niestety,mimo oszczędzania się w nocy przegrał. A krawat wrócił tuż po meczu.

REKLAMA