Morcheeba daje nura [Posłuchaj]

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 04.02.2010, 12:01 | Zmodyfikowano: 05.02.2010, 12:15
A|A|A

Wróćmy jednak do początków czyli do 1995 roku kiedy to bracia Godfray wybrali się na imprezę do Londynu. W jednym z klubów poznali Sky Edwards, wówczas młoda projektantke mody.

Bardzo szybko odkryli, że mogą połączyć swe siły nie tylko w trakcie licznych balang, na których, jak przyznali po latach, grupa spędzała znaczną część swego czasu, zwłaszcza po kolejnych premierach, ale że także mogą wspólnie wykorzystać swe muzyczne talenty.

Bracia Godfray zajęli się komponowaniem, Sky wniosła swój zmysłowy i klimatyczny głos, doskonale wpisujący się w stylistykę kompozycji zespołu. Dwa pierwsze, mroczne, psychodeliczne, transowe albumy odniosły ogromny sukces.

Liczba słuchaczy, którzy sięgnęli po te wydawnictwa była naprawdę imponująca. Jednak już trzecie w kolejności "Fragments Of Freedom" to było absolutne zaskoczenie. Muzycy Morcheeby zapragnęli by ich kompozycje zaczęły pojawiać się w rozgłośniach radiowych na co z dotychczasowym brzmieniem nie mieli szans. Zaproponowali zatem bardziej pogodne, wręcz popowe piosenki. Mimo wielkiej odmiany fani nie zamierzali odwrócić się od swoich idoli. To były złote czasy, w trakcie których zespół z sukcesami koncertował nie tylko w Europie, ale także w USA a nawet w Chinach. To wszystko skończyło się wraz z odejściem Morcheeby Sky.

Rozstanie odbyło się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Bez swojej charyzmatycznej wokalistki Ross I Paul nie potrafili już stworzyć tak frapujących dzieł jak te z początków kariery. Nie udało im się też znaleźć godnej następczyni Sky. Dowodem na to jest właśnie "Dive Deep". Choć sami muzycy są dumni z wydawnictwa, to jednak brak mu polotu i dawnej magii, jest jakoś tak nijak. Na swojej stronie internetowej dokładnie omawiają i opowiadają o każdej kompozycji. Na przykład singlowe "Enjoy The Ride" to efekt wspólnych wspomnień Rossa i Judie (jednej z wokalistek), z pobytu w Los Angeles.

"Utwór powstał w ciągu 20 min. i brzmi jak Fleetwood Mac w swoich najlepszych czasach. To jeden z naszych najlepszych singli"- zachwala Paul Godfray.

"Gained The World" też powstało błyskawicznie. "To utwór o blaskach i cieniach dążenia i osiągania życiowych sukcesów. Jest słodko gorzki jak głos śpiewającej w nim Mandy." Itd., itd.

Na papierze wygląda to pięknie, w rzeczywistości nie jest już tak dobrze. Choć utwory singlowe faktycznie pozytywnie wyróżniają się na tle pozostałych kompozycji. A co w tym czasie działo się ze Sky?

Edwards po odejściu z zespołu zajęła się karierą solową, ale i ona nie odniosła spektakularnych sukcesów. Być może dlatego muzycy znów postanowili połączyć siły? Niedawno dotarła do nas wiadomość, że Sky i Godfray'owie mają ponownie wspólnie nagrywać. Oby udało im się wrócić do znakomitej formy i brzmienia sprzed lat.

Muzyczny felieton Wojtka Jakubowskiego, czyli Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

Więcej muzycznych felietonów znajdziesz w zakładce MUZYKA, a TUTAJ wczorajszy.

REKLAMA
Dźwięki
Muzyka dzień po dniu. 4 lutego

To może Cię zainteresować