Basia, Tori i Diana

Radio RAM | Utworzono: 30.07.2009, 10:26 | Zmodyfikowano: 30.07.2009, 10:46
A|A|A

Diana Krall; zdjęcie : www.dianakrall.com

Słuchaczy i miłośników muzyki w dobrym tonie z Wrocławia i okolic kusiły oferty koncertowe naszych zachodnich sąsiadów, a wyprawa na spotkanie z ulubionymi wykonawcami często okazywała się tańsza i mniej męcząca. Ale czasy się zmieniły.

Bo jak tu nie cieszyć się z faktu, że w tym roku nie dość, iż oferta koncertowa w Polsce jest naprawdę bogata i często nie wiadomo doprawdy, jakiego dokonać wyboru, to jeszcze jesienią czekają nas występy ulubionych na 89,8 wokalistek światowego formatu, które pojawiają się już nie na jednym, ale przynajmniej dwóch lub trzech koncertach.

Można zaryzykować stwierdzenie , że podczas regularnych tras Polska wpisała się już w krajobraz Europy i jest chętnie uwzględniana na mapie koncertowej uznanych wykonawców.

A przecież przeszłość wiązała się często z wyprawami na drugi koniec naszego kraju, godzinami spędzonymi na dworcu w oczekiwaniu na pociąg i świadomością, że być może widzieliśmy gwiazdę ten jedyny raz w życiu.

Pamiętam taką eskapadę na jedyny koncert Toma Waitsa w Polsce, gdzie moja podróż do stolicy wiązała się z całą masą przygód i była niemałym wyzwaniem logistycznym. Jeszcze niedawno Tori Amos w wywiadzie udzielanym Piotrowi Kaczkowskiemu na pytanie , czy przyjedzie kiedyś do Polski, odpowiadała, że nie wie, czy ktoś ją tam rozpozna. I kończyła kwiestię stwierdzeniem: „Wiesz, ja nie jestem Stingiem".

Na jedyny wieczór z Dianą Krall przed paru laty w Sali Kongresowej trzeba było kupować bilety z dużym wyprzedzeniem, a jeśli się tego nie zrobiło, wówczas pozostało czekać na oferty licytujących na aukcjach internetowych, a tam ceny były już astronomiczne.

Z kolei Basia Trzetrzelewska bardzo często pojawiała się śpiewając dla swych fanów w Japonii, Stanach Zjednoczonych, natomiast oprócz trasy „Sweetest Illusion" nie było nam dane podziwać jej wokalnej maestrii w kraju nad Wisłą. Jeśli w ogóle, to naprawdę bardzo okazjonalnie.

Ale mamy rok 2009 i całą masę doskonałych koncertów, na które można kupić bez problemu bilety i udać się w miejsce nam dogodne. Bardzo rozwinęła się też oferta wszelkiego rodzaju festiwali, gdzie doznaniom słuchaczy towarzyszy kilkudniowy wypoczynek pod namiotem z przyjaciółmi. Ja jednak z jesiennej oferty polecam wam trzy panie dobrze znane z naszej anteny, zwłaszcza, że będą śpiewać w kilku miejscach.

Basia wystąpi w Zabrzu 5 października. Dzień później jej koncert w Warszawie, a tournee promujace ostatni album „It's that Girl Again" zwieńczy występ w Poznaniu 7 października.

Tori Amos wydała niedawno swój krążek „Abnormally Atracted To Sin" i także zamierza promować wydawnictwo w Polsce. Wystąpi 9 października w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu oraz 10 pażdziernika w Sali Kongresowej w Warszawie.

Diana Krall będzie koncertwać już w listopadzie. Wtedy ogrzeje nas jej zniewalający głos. Szykujcie się zatem na trzy wieczory, z czego jeden jest nam szczególnie bliski. 6 listopada zawita do Sali Kogresowej w Warszawie. Następnego dnia zaśpiewa w Zabrzu. 25 listopada natomiast artystka odwiedzi Wrocław. Dla polskich melomanów nastały naprawdę sprzyjające czasy.

 

BASIA

5.10.2009 Zabrze

6.10.2009 Warszawa

7. 10.2009 Poznań

TORI AMOS

 9.10 Zabrze

10.10 Warszawa

DIANA KRALL

6.11.2009 Warszawa

7.11.2009 Zabrze

25.11.2009 Wrocław 

 

REKLAMA