Dawid Jackiewicz ogłasza koniec PO-PiS we Wrocławiu

Radio RAM, (PAP) | Utworzono: 15.10.2007, 15:03 | Zmodyfikowano: 15.10.2007, 15:54
A|A|A

Dawid Jackiewicz (Fot. Mikołaj Nowacki/SPGW)

A jeszcze niedawno minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski reklamował Wrocław jako miasto zgodnej współpracy pomiędzy PO i PiS. Takiej, jaka mogłaby nastać na szczeblu krajowym po wyborach parlamentarnych.

Chyba nic z tego. Na sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu marszałek Andrzej Łoś - obecnie kandydat swojej partii do Sejmu - nazwał PiS "przystawką PO". Oburzył się na to poseł Dawid Jackiewicz, jeden z liderów wrocławskiego PiS, wiceminister skarbu, który również startuje w wyborach do Sejmu. - PiS nie jest w stanie dalej znosić agresywnych ataków PO, co oznacza koniec dotychczasowej dobrej współpracy obu partii na Dolnym Śląsku - oświadczył w poniedziałek.

Jego zdaniem, wystąpienia polityków PO w ostatnich dniach pokazują, że "wchodzimy w nowy etap współpracy, czy raczej braku współpracy między PO a PiS we Wrocławiu". Jackiewicz zapowiedział przy tym, że PiS będzie teraz musiał "przystąpić do działań obronnych", czyli "pokazywać rzeczy, które do tej pory w polityce dolnośląskiej nie miały miejsca".

Posłuchaj wypowiedzi Dawida Jackiewicza:

Co to oznacza w praktyce? Ano to, że - jak mówi Jackiewicz - Wrocław "stanie się areną takich sporów, jakie są w Warszawie i będzie to na skutek agresywnych działań Łosia".

- Powrót do dobrej współpracy, jaka miała miejsce wcześniej, jest możliwy tylko, jeśli PO nas przeprosi - dodał poseł PiS.

Andrzej Łoś nie zamierza przepraszać. Ironizuje, że PO - w przeciwieństwie do PiS - nie zjada swoich "przystawek". Przeciwnie, traktuje je po partnersku. Zaś reakcja Jackiewicza jest przejawem nerwowości, jaka zapanowała w PiS po piątkowej debacie telewizyjnej Donalda Tuska z premierem Jarosławem Kaczyńskim, dzięki której notowania PO poszybowały w górę.

Posłuchaj wypowiedzi Andrzeja Łosia:

Zdaniem Łosia, na Dolnym Śląsku nie zakończy się współpraca PO z PiS. - Niech tylko minie okres kampanii wyborczej, to takie wypowiedzi nie będą się pojawiać - uważa marszałek.

Przy okazji Dawid Jackiewicz zarzucił Andrzejowi Łosiowi wykorzystywanie filmu "Katyń" w kampanii wyborczej. Poseł PiS narzeka, że marszałek wysyła bezpłatne zaproszenia na ten film. - Sprawa związana jest z obchodami międzynarodowego dnia seniora - ripostuje Łoś. - Ze środowisk seniorów początkowo była propozycja, żeby zaprezentować filmy z ich młodości. Ale kiedy w kinach pojawił się "Katyń", to samo środowisko zaproponowało, żeby pokazać właśnie ten film. Urząd marszałkowski sfinansował więc emisję i zaprosiliśmy na nią seniorów, dlatego na zaproszeniach widnieje moje nazwisko. Ale wszystko to było zaplanowane wiele miesięcy wcześniej.

REKLAMA
Dźwięki
Dawid Jackiewicz (PiS) atakuje PO.
Andrzej Łoś (PO) kpi z PiS.

To może Cię zainteresować